Autor |
Wiadomość |
Kasiaczek
Moderator
Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Pią 18:02, 14 Lip 2006 Temat postu: Weterynarz/zły?? Czy Weterynarz/pomaga?? |
|
|
Hej Jeśli miałyście np że zanieslicie swojego królika czy chomika do weterynarza i weterynarz źle go zbadał i królik zachorował
Oto historyjka z moim chomiczkiem:(Wete podał jakiś proszek ale troche dziwne! Musiałam to co dwa dni wsypywać do picia bo mój chomik w tedy miał jakąś bąble na szyji.Dawałam tak jak lekarz polecał....Minął miesiąc....Musiałam iść z mamą do weta z chomikiem bo zgłosiłam że nic mu nie pomaga...Kazał mi wyjść z gabinetu...Mama powiedziała mi że Wete nie mógł tak pozwolić żeby chomik zdechł tak w nocy czy kiedy....I......sami wiecie....Dał zastrzyk malenką igłą i po chomiku.......
Mieliście taki przypadek??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Marlena
Administrator
Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 791
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Bydgoszczy
|
Wysłany: Pią 16:53, 21 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Ale on poprostu dał zastrzyk na uśpienie czy dał zły zastrzyk ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mycha841
Tuptuś
Dołączył: 04 Wrz 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:01, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Witam. Chce wszystkich ostrzec przed lecznicą Braci Mniejszych w Konstantynowie Łódzkim.Nie dosyć, że nie wiedzą co robią to jeszcze sobie za to dobrze liczą. Jak mój pies zachorował to tylko dawali mu kroplówki i zastrzyki- poprawy było brak. Umieją tylko podłączyć do kroplówki. Co dziennie tylko słyszałam "Proszę przyjechać jutro. To już nie pierwszy przypadek z tej kliniki gdzie zamęczyli biedne zwierzątko. W końcu zabrałam psa do [b]"Sowy" w Łodzi- gorąco polecam. W ogóle inne podejście do wszystkiego. Niestety za późno go przywiozłam i teraz nie wiadomo czy przeżyje, a nawet jeśli ,to ma pęcherze w płucach- co jest nieodwracalne, jeśli złapie zapalenie płuc to się udusi. [i]Wystrzegajcie się więc tej kliniki( Braci Mniejszych)- próbują tylko zarobić na wszystkich- to jakaś rzeźnia jest !!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuzka1
Tuptuś
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gostyń
|
Wysłany: Śro 17:56, 25 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
kurczę,historia Kasiaczka jest straszna ( okropny ten wet!
ale mycha też nie ma lekko,zwłaszcza,że nigdy nic nie wiadomo (fe! odpukać xD)
ale tak wgl to Kasiaczek,dlaczego dopiero po miesiącu poszłyście do niego znowu?i dlaczego wgl znów do niego poszłyście?Nie chcę nic mówić,to lekarz zachował się okrutnie i nie mogłyście się tego spodziewać,ale..Czekaj,uruchomiłam wreszcie mózg xD i zrozumiałam,że nawet lepiej,żeście go tam zaniosły dopiero po miesiącu,mógł być z wami te kilka dni dłużej...Smutne
Kurczę,ja to powinnam się wgl nie odzywać dopóki mój mózg nie zacznie działać xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ameba
Tuptuś
Dołączył: 28 Cze 2012
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 13:16, 18 Gru 2012 Temat postu: odp lekarz |
|
|
Dziwna trochę ta historia...
A jak wybierałaś weterynarza? Bo wiesz, jeden lekarz zwierzakowy drugiemu nie równy... a i ludzie rózni są.
Ja ja wybierałam do przez ranking [link widoczny dla zalogowanych] na znanym lekarzu - po największej ilości dobrych opinii. No i się sprawdził i sprawdza super.
Czas lepiej więcej zapłacić, a mieć pewność, że zwierzak będzie zdrów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|